Jestem zdania, że każdy chociaż raz w życiu winien rozłupać kokosa. Ma wówczas pewność, że lądując na bezludnej wyspie nie umrze z głodu i pragnienia.
Rozłupać kokosa to prostsza sprawa, niż dorwać kokosa w Polsce. Mnie się udało.
A co kokos ma w środku?
Woda kokosowa zawiera białko, tłuszcze i węglowodany, błonnik, wapń, żelazo, witaminę C, sód, potas, fosfor, magnez, cynk, witaminy B2, B3, foliany, a zero sacharozy!
Woda z kokosa była wykorzystywana w czasach kryzysu i wojny do transfuzji w celu ratowania życia osób wykrwawiających się na śmierć. Jest bardzo zbliżona do naszych płynów fizjologicznych: IZOTONICZNA. Nadaje się do uzupełniania płynów po intensywnym wysiłku, czy w czasie upałów.
Woda kokosowa to także antyoksydanty: obniżają poziom stresu komórkowego, przez co pozwala zachować zdrowie i urodę na dłużej, bo opóźnia proces starzenia. Zapobiega nowotworom, chorobom serca i układu krążenia.
Miąższ kokosa posiada te same składniki i ma jeszcze jedną zaletę: syci na długo.
Rozłupać kokosa może każdy, potrzebne jest jedynie tępe narzędzie i cierpliwość oraz znajomość techniki. Te kilka kroków poprowadzi Cię sprawnie do wnętrza kokosa:
- Wykorzystaj tępą stronę noża (nóż Santoku sprawdzi się w tej roli idealnie)
- Uderzaj w poprzek kokosa na jego średnicy, obracając nim dookoła, aż do momentu pękania
- Poszerz powstałą szczelinę i złap wodę kokosową do naczynia
- Rozdziel kokosa na pół
- Każdą z połówek opukuj nożem, aż skóra popęka i będzie można ją usunąć
- Odetnij lub nie twardą skórkę, która znajduje się pod skorupą wierzchnią
- Jeśli kokos jest zepsuty, nie pij wody i nie jedz miąższu, tylko rozłup kolejnego
- Jeśli kokos jest śnieżnobiały: jedz i pij do woli.
Teraz już wiesz jak rozłupać kokosa i dlaczego warto!